Po długich poszukiwaniach postanowiliśmy kupić w Smyku, no i pierwsza przymiarka...
chyba mi się podoba :)
Niestety po weekendzie Emilka mi się rozchorowała miała gorączkę, katar na dodatek wymiotowała, teraz pozostał jej jeszcze kaszel, przez to musiałam poświęcić jej więcej uwagi niż zwykle. Na szczęście jest teraz wesoła i je normalnie :) a to najważniejsze.
Zrobiłam kogucika a może to kurka, ale jakaś taka niewyraźna :) powiem szczerze, że nie przyłożyłam się za bardzo :(
kaczucha bardzo oryginalna!;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się.
a czy grzebień nie jest bardziej jakby kurki?
No kaczucha jest super nie ma co a Emilka do krzesełka się przezwyczai
OdpowiedzUsuńnie bo kaczka ma nastroszone pióra :) :) :)
OdpowiedzUsuńprzestraszyła się
ale, żeby nie było wątpliwości może zmienie nazwę :)