Jest na pewno krótsza i ma pod spodem wszyty tiul, żeby ładniej się układała, a może to mój taki kaprys :)
Bo i bez niego materiał ładnie sterczał, ale ja chciałam taka napuszoną.
Nie obyło się bez poprawek, bo wymyśliłam, że ta będzie większa obiętościowo. Dół miał mieć 100cm i 8 zaszewek w tali z przodu i tak samo z tyłu. Co się potem okazało, że ja zamiast dodać 6cm na każdą zaszewkę, dodałam 3 cm, bo każda po złożeniu miała właśnie tyle czyli 3cm. A ja się głowiłam co mi te zaszewki źle wychodzą, aż musiałam m w to wciągnąć czy ja źle liczę czy co? Przespałam się z tym i następnego dnia usiadłam jeszcze raz spokojnie i doszłam do wniosku, że to taki błąd popełniłam :( tak to jest jak chce się coś szybko skroić, bo taki mały szkrab łazi i się plącze.
No i w końcu musiałam zrobić mniejsze i trochę ściąć boki, bo źle się układała.
Myślę, że mogę ją spokojnie założyć na jakieś huczne wesele. Jak myślicie?
Ale, żeby nie było to jak zwykle zostało mi kawałeczek materiału, no i co powstało?
Oczywiście kapelusik dla mojej niuni :)