Jest na pewno krótsza i ma pod spodem wszyty tiul, żeby ładniej się układała, a może to mój taki kaprys :)
Bo i bez niego materiał ładnie sterczał, ale ja chciałam taka napuszoną.
Nie obyło się bez poprawek, bo wymyśliłam, że ta będzie większa obiętościowo. Dół miał mieć 100cm i 8 zaszewek w tali z przodu i tak samo z tyłu. Co się potem okazało, że ja zamiast dodać 6cm na każdą zaszewkę, dodałam 3 cm, bo każda po złożeniu miała właśnie tyle czyli 3cm. A ja się głowiłam co mi te zaszewki źle wychodzą, aż musiałam m w to wciągnąć czy ja źle liczę czy co? Przespałam się z tym i następnego dnia usiadłam jeszcze raz spokojnie i doszłam do wniosku, że to taki błąd popełniłam :( tak to jest jak chce się coś szybko skroić, bo taki mały szkrab łazi i się plącze.
No i w końcu musiałam zrobić mniejsze i trochę ściąć boki, bo źle się układała.
Myślę, że mogę ją spokojnie założyć na jakieś huczne wesele. Jak myślicie?
Ale, żeby nie było to jak zwykle zostało mi kawałeczek materiału, no i co powstało?
Oczywiście kapelusik dla mojej niuni :)
Ja myślę;że skoro zrobiłaś taką perełkę to możesz ją spokojnie nosić i okazjonalnie na co dzień.Szkoda takie cudeńko chować tylko w do szafy ;-).
OdpowiedzUsuńps.musi być t a $#%$%$%4 weryfikacja? ;-(
Już ją wyłączyłam :)
UsuńJolu sukienka jest prześliczna i Tobie w niej ładnie, ehhh podziwiam Cię za te szycie takich cudownośći
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńSukienka naprawdę mi się podoba jest świetna, takie uwielbiam. A czy materiał jakoś przez internet czy stacjonarnie zdobyłaś bo jest przecudny.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że się podoba. Kupiłam w sklepie niedaleko. Przez internet ciężko mi coś znaleść.
UsuńSukienka extra-piękna faktura materiału a i też nie mało pracy włożyłaś w szycie.Ja też tak nie raz mam,że kiedy zmęczenie bierze górę -to odpuszczam prześpię sie z problemem a rano już jest inne światło.Malutka w nowym kapelusiku też pięknie wygląda.Pozdrawiam Ewa:)))
OdpowiedzUsuńSuper się układa i tkanina piękna:]
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka :) Idealna w Twoim przypadku długość przed kolano - nie zawsze o tym dziewczyny pamiętają. Nie jestem tylko pewna, czy pasowałaby na huczne wesele...
OdpowiedzUsuńNo właśnie muszę się zastanowić :)
Usuńoooo jaka cudowna kiecka, uwielbiam takie i trochę zazdroszczę ci tej figury....mam wciąz nadzieję, że wkońcu ciazowych kg się pozbędę. Kapelusik pierwsza klasa...kroiłaś na oko czy miałaś wykrój?
OdpowiedzUsuńJa już się pozbyłam kg, a nawet mniej niż z przed ciąży, ale ja cały czas karmię.
UsuńA sukienkę kroiłam na wzór innej kupionej. Ciężko było, bo była z podszewką, ale dałam radę.
pytałam o krój kapelusika :-)
UsuńA kapelusik też na wzór innego.
UsuńW sumie bardzo szybko się go szyje, trzeba tylko dobrze dopasować go z podszewką.
Kocham latem takie sukienki w kwiaty.
OdpowiedzUsuńTwoja wyszła cudna i oczywiście jak zwykle pomyslałaś o córce :)
Kolejna cudna sukienka. Pięknie szyjesz i masz śliczną dzidzię :)
OdpowiedzUsuńKolejną sukienkę chwalę, ale tak mam :) że uwielbiam sukienki.
OdpowiedzUsuń