W burdzie grudniowej był konkurs w którym brałam udział. Trzeba było uszyć coś na wigilijną kolację. Ja zgłosiłam tą złotą sukienkę. A w burdzie 2/2013 były wyniki. Niestety nie wygrałam, ale i tak jestem dumna, bo chociaż zostałam wyróżniona i dostane komplet nożyczek. Jak przyjdą pokażę.
Poza tym dziś chciałam skończyć te spodnie, poszyłam może z 25 min i nagle maszyna nie chciała mi szyć :( próbowałam tego... tamtego zmieniłam nawet igłę, a co się okazało bębenek mi się uszkodził. Niestety mam plastikowy i się kawałek jego ułamało. Nie wiem naprawdę czym ja się kierowałam kupując taką maszynę. Nie myślałam wtedy, jakie ona w środku ma części. Teraz jak się okazuje jest to jednak ważne.
No cóż każdemu mogło się przytrafić. Jak nie to to coś innego.
Jeszcze dziś zadzwoniłam do serwisu. Powiedziano mi, że to moja wina, a bębenek kosztuje 30zł mam sobie kupić, ale jak powiedziałam, że ta ułamana część chyba wpadła do środka to kazali mi jednak ją wysłać na ich koszt oczywiście. No, bo co niby ja mam ją rozkręcać :( Powiedziałam jeszcze, że automatyczny nawlekacz nitki też nie działa. Był już dziś kurier i zabrał do naprawy.
Więc jestem narazie bez maszyny :(
Nie pokazywałam wam, ale kupiłam jeszcze kawałek sztruksu za jakieś grosze. Jeszcze nie wiem co z niego uszyję, ale na pewno coś dla mojej córki.
A tu mam taki materiał z którego kiedyś była chyba spódnica, bo ma jeszcze dziurki na guziki, a może to była sukienka nie wiem, Jest to materiał grubszy miękki przyjemny w dotyku. Jakby komuś się on spodobał chętnie się na coś zamienię.
Zawitała do nas biedronka. Chyba idzie wiosna!
Już kilka dni temu ją widziałam, ale nic z nią nie zrobiłam bo na dworzu mróz. Więc została w domu :)
A dziś znów się pokazała. Ciekawe czy to ta sama.
moja córka mówi...
co to? co to? Ma dopiero 1,5 roku, a to słowo co to? nie schodzi jej z ust. Nawet bajki w spokoju nie obejrzy, tylko mnie sztura i mówi co to?
Więc co to będzie jak będzie miała 3 latka?
Już odwilż może naprawdę szybciej przyjdzie Wiosna! :)))