Sukienka moja jak stwierdził mój mąż, wygląda jak blask księżyca w zimowej odsłonie :)
Jest wełniana na podszewce, krój bardzo prosty ma tylko zaszewki z przodu i krótki rękawek. Niestety nie jest to dobry fason, może przez rękaw. Ponieważ, gdy tylko podniosę ręce do góry sukienka się unosi. Co wiąże się z ciągłym poprawianiem jej. Chyba, że się chodzi i nie podnosi rąk he he, ale przy dziecku jest to niemożliwe.
Model pochodzi z burdy 1/2010 numer 130. Zrobiłam odrobinę większy dekolt i bardziej zaznaczyłam talię, to tylko tyle, jeśli chodzi tutaj o zmiany. Przerysowałam rozmiar 36 jak zawsze, a podszewkę dałam elastyczną z jedwabiem. Jeśli chodzi o materiał jest bardzo miły w dotyku i z bliska ma widoczne prążki, przede wszystkim jest bardzo ciepły. Ma jakby sklejone dwie tkaniny do siebie. Minusem jest niestety to, że raczej będzie się zaciągać. Szyjąc ją zaczepiłam o róg stołu i już wyszła z niej nitka.
Korzystając z miarę ładnej, chodź nie słonecznej pogody, mąż zrobił mi trochę zdjęć.
Fajna :) Co do podciągania do góry może spróbuj nosić ją ze śliskimi rajstopami, większość z kryjących rajstop jest tępa przez co spódnice zatrzymują się na nich, na śliskich może sukienka sama będzie wracać na swoje miejsce bez poprawiania.
OdpowiedzUsuńW tym przypadku chodzi tu raczej o rękawki, bo trochę ciągną jak podniosę ręce w górę. Ona jest na podszewce która jest śliska, ale i tak muszę spróbować.
Usuńświetna sukienka! Marzy mi się podobna...
OdpowiedzUsuńsliczna sukienka, niestety takie rekawki tak maja ze idzie wszysko do gory...:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna sukienka, no można ją zaliczyć do blasku księżyca...bo jasna a czy bije blask, Twój w oczach do męża. :)
OdpowiedzUsuńNo na pewno ha ha
Usuńpodziwiam Cię za te sukienki
OdpowiedzUsuńdzięki Diana wiesz, że ja ciebie też.
Usuńniby prosty fason, ale wygląda pięknie. elegancja i klasa :)
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńFajna sukienka na każdą porę i różne okazje. Świetnie dobrałaś dodatki :) Zdjęcia też super - zupełnie inaczej wyglądasz niż na tych robionych w domu :)
OdpowiedzUsuńNo inaczej inne światło i w ogóle :) raz lepiej raz gorzej :)
UsuńSukienka śliczna. Uroczo w niej wyglądasz.
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńUroczo jak zawsze! Mimo, że narzekasz na te swoje sukienki, to nie ma co dobierasz je idealnie i zawsze pięknie wyglądasz :D
OdpowiedzUsuńBo zawsze się wcześniej myśli kombinuje, a i tak wyjdzie coś nie tak.
UsuńZapiszę sobie tą uwagę o rękawach - bardzo cenna, sama bym nie pomyślała. W ogóle czasami efekt uboczny układu rękawów mnie zaskakuje - tu coś wisi, tam się ciągnie, potrzeba wprawy by umieć to ocenić przed rozpoczęciem szycia.
OdpowiedzUsuńMoże gdyby to był materiał elastyczny było by inaczej czy ja wiem :(
Usuńjola, super kiecka, i w końcu "twoja" długość :)
OdpowiedzUsuńdzięki :) Kasia
OdpowiedzUsuńSukienka śliczna. Też ją szyłam, ale bardzo mi odstaje dekolt z tyłu. U Ciebie chyba nie ma tego problemu? A przynajmniej na zdjęciach nie widac.
OdpowiedzUsuńJa z tego co pamiętam musiałam ja trochę dopasować. Nie odstaje poza tym że sciaga się do góry.
Usuń